Każdy z nas ma całą długą listę rachunków do płacenia. Większość to rachunki stałe, cykliczne – czynsz, prąd, gaz, telefon, internet itp.itd. Kiedy powinniśmy je płacić? Oczywiście nie po terminie, ale ile dni przed?
Ja od dłuższego czasu mam zasadę, że większość rachunków płacę dokładnie w ostatnim dniu, ani pół dnia wcześniej. Owszem, robię wyjątki, ale nie w stosunku do spółek skarbu państwa,podatków czy ZUS-u. Cóż, tu jestem radykalna. Wprawdzie raz w miesiącu siadam i zlecam przelewy w banku, blokuję kwotę przelewu, ale termin wykonania zawsze ustawiam na dzień widoczny na fakturze.
Mój dostawca prądu to Energa czyli Obajtek. Gaz – PGNiG czyli też Obajtek. Widzę, jak źle są zarządzane i jak marnotrawione są tam pieniądze. Płacę wysokie rachunki za prąd i szlag mnie trafia widząc, że moje pieniądze również trafiają na finansowanie różnych przedsięwzięć mających uzasadnienie nie finansowe czy choćby ekologiczne, a ściśle polityczne. W ostatnich latach w Enerdze było już bodajże 12 prezesów. stracono olbrzymie środki w górnictwo, całkowicie chybiony projekt elektrowni w Ostrołęce czy pensje licznych nominatów politycznych, w tym członków rodzin.. Na inwestycje w infrastrukturę czy choćby prawidłową obsługę klienta już nie starczyło środków:
Fatalna obsługa klienta w Enerdze
PGNiG, należące do tej samej grupy kapitałowej Orlen też mnie irytuje. Rachunek i rozliczenie dostaję raz w roku, mam małe zużycie, więc można to przeżyć. Dostaję go w formie papierowej i bez problemu mogłabym zrezygnować na rzecz e-faktury, oszczędność papieru zdecydowanie do mnie przemawia. Zdecydowałabym się, gdy nie otrzymywane od nich kilka razy w roku listy (imienne, nie bezadresowe) informujące mnie o wspaniałym rządzie dbającym o to, aby rachunki były mniejsze. Na to nie żal im papieru? W dodatku odchodząca władza przez 8 lat nie miała skrupułów w wręcz rabunkowym wycinaniu lasów.
Cóż, mam wrażenie, że jestem jakoś uczulona na punkcie całego Orlenu i wszystkich powiązanych spółek. Jestem z Gdańska i na pewno duży wpływ na to ma przejęcie kiedyś gdańskiej Energi i zniszczenie gdańskiego Lotosu, ale nie tylko to. Tak upolitycznionej monopolistycznej spółki nie było chyba nawet w PRL-u.
Co wspólnego z branżą paliw ma prasa lokalna? Efekt jest prosty: do „Dziennika Bałtyckiego” nie zaglądam nawet na stronę z nekrologami… Paczkomaty? W pobliżu mojego domu są 2 orlenowskie. Często robię zakupy w sieci i faktycznie zawsze korzystam z paczkomatów, ale tylko InPostu lub Allegro One Box.
To wszystko to chyba taki mój mały bojkot konsumencki. Mam nadzieję, że nowa władza to uporządkuje. I przede wszystkim zatrudni fachowców, a nie nominatów politycznych.