W ostatnią środę, w ciągu 2 godzin dostałam kilka prawie jednakowych maili. Jako nadawca każdego figuruje PKO BP, choć z różnych i to – delikatnie mówiąc – dziwnych adresów mailowych:
W treści maila – logo PKO BP, informacja o tym, że mam ważną wiadomość. Aby ja odczytać – mam kliknąć w link poniżej i zalogować się.
Nie wiem, co dzieje się dalej – w każdym razie link do zalogowania na pewno nie wygląda na adres banku – ani PKO ani żadnego innego. Nie mam zwyczaju klikania w żadne linki, szczególnie od podejrzanych nadawców. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że moje ostatnie kontakty z PKO BP to czasy, gdy operowało się czekami, a o bankowości elektronicznej jeszcze nikt nie słyszał – wyraźnie widać, że to strzały w ciemno.Podejrzewam jednak, że ktoś mógł się nabrać i mogło to mieć bardzo nieciekawe skutki.
Taki mail dostałam po raz pierwszy pod koniec lipca. Wówczas przejęłam się i postanowiłam coś zrobić. Weszłam na stronę PKO BP i poprzez formularz kontaktowy opisałam sprawę i zaoferowałam pomoc np. przez przesłanie tego maila czy to do banku czy do organów ścigania. Z samych właściwości maila można odczytać sporo informacji. Dostałam odpowiedź – grzecznie mi podziękowano i poinformowano, że wiedzą i przeciwdziałają.
Szanowna Pani
W związku ze zgłoszeniem elektronicznym, skierowanym za pośrednictwem Centrum Kontaktu na stronie internetowej PKO Banku Polskiego uprzejmie dziękujemy za przekazanie informacji o tym incydencie.
Uprzejmie informujemy, że serwisy internetowe związane ze zgłoszonym atakiem zostały już dezaktywowane, zaś Bank podjął działania zmierzające do minimalizacji skali zdarzenia i ograniczeniem ewentualnych strat jakie mogliby ponieść nasi klienci. Na stronach systemu transakcyjnego został umieszczony stosowny komunikat informujący klientów Banku o powstałym zagrożeniu. PKO Bank Polski SA nie jest źródłem adresów na które wysyłany był spam.
W przypadku identyfikacji nieprawidłowości związanych z działaniami systemów transakcyjnych budzącymi Państwa niepokój, prosimy o ich zgłaszanie.
Z poważaniem
Z upoważnienia Dyrektora Biura
(…)
Cóż, miejmy nadzieję, że tak jest faktycznie. I że długi weekend, na początku którego pojawiły się te ostatnie maile nie spowodował zmniejszenia czujności.
Na wszelki wypadek przypominam: nie klikajmy w żadne linki otrzymane od dziwnych adresatów.
Like this:
Like Loading...