PayPal na celowniku hakerów?

Kilka dni temu dostałam maila, którego nadawcą jest podobno Paypal Secuirty Team (literówka w drugim słowie nie moja, jest w mailu). Mail nie został wysłany z domeny Paypal tylko admin.com. Temat wiadomości to: “Your account has been disabled“. W treści informacja, że ze względów bezpieczeństwa moje konto zostało zablokowane oraz kolejne kroki, które powinnam podjąć, aby odblokować swoje konto. Oczywiście z linkiem (też jakimś dziwacznym), gdzie powinnam się zalogować, aby przejść procedurę weryfikacji

Zdecydowanie jest to jakaś szersza akcja przejęcia kont na PayPalu, choć wydaje mi się, że niezbyt wyrafinowana. Mail automatycznie trafił do SPAMu, więc już to może być podejrzane. Konto Paypal w ogóle mam, ale na zupełnie innym mailu niż ten, na który dostałam wiadomość. Cóż, można się tylko zastanowić czy i ile osób dało się nabrać? Paypal ma swoje zabezpieczenia, ale jeżeli ktoś przejmie konto, mogą się pojawić poważne problemy i straty. Na pewno jest to nowość – do tej pory na celowniku hakerów były raczej banki:

Oszustwa

Wygląda na to, że teraz akcja się rozszerza. Niestety.


PayPal współpracuje z BlueCash

Konto Paypal mam już od kilku lat. Ostatnio korzystam z niego raczej rzadko, choć wynika to głównie z radykalnego cięcia kosztów i ograniczenia zakupów w ogóle. Z tego też powodu zrezygnowałam z karty kredytowej – zanim całkowicie nie wyjdę na prostą, żadnego zadłużania się. Mogę wydawać tylko tyle, ile mam. I już.
Kilka dni temu musiałam zrealizować płatność internetową. Wydawało mi się, że to żaden problem – płatność realizowana poprzez Dotpay, wśród dostępnych wielu opcji – między innymi przelew z banku Millennium. Niestety, coś chyba nie zadziałało, gdyż pokazał mi się komunikat “wybrana forma płatności nie jest obecnie możliwa do realizacji”. Cóż, zaczęłam szukać alternatywnych sposobów zapłacenia i zajrzałam na Paypal. Przy okazji przypomniałam sobie, że całkiem niedawno dostałam mail z PayPal, informujący o możliwości błyskawicznego doładowania konta. Zajrzałam tam – warunki spełniam, konto zweryfikowane, jestem jego właścicielką – postanowiłam sprawdzić. No i okazało się, że to błyskawiczne doładowanie to po prostu przelew BlueCash. Poszło szybko, sprawnie i w dodatku bezpłatnie. Konto Paypal miałam doładowane natychmiast, cała operacja zajęła ok.10 minut.

Podoba mi się to – całkiem pożyteczna możliwość. I całkiem dobra alternatywa do karty kredytowej, przynajmniej w zakresie płatności internetowych.