Przez ostatnie dni, na swoje różne konta mailowe dostaję informację, że PKO zablokowało moje konto bankowe. Teraz już wpada to do folderu Wiadomości-śmieci, ale pierwszy mail trafił do normalnej skrzynki pocztowej.
Cóż, wygląda to na typowy falstart – tłumaczenie maszynowe bardzo często generuje błędy gramatyczne i stylistyczne, a to sprawia, ze taki mail od razu wydaje się podejrzany.
Kolejne maile miały już nieco inną treść. Dostałam polecenie: zaktualizować swoje dane, informację o tym, że na moje konto nastąpiło wiele nieudanych prób logowania i dla mojego bezpieczeństwa konto zostało zablokowane itp. W jednym z maili była też prośba o przygotowanie hasła jednorazowego, gdyż będzie potrzebne do weryfikacji.
Sądząc z doniesień medialnych oraz ilości maili, które trafiły do mnie – jest to akcja masowa. Maile trafiają na przypadkowe skrzynki pocztowe, pewnie z nadzieją, że ktoś kliknie w podstawiony w mailu link i zaloguje się do swojego konta w iPKO. Cóż, statystycznie rzecz biorąc – na pewno będą takie przypadki. Oznacza to, że trzeba i warto ciągle nagłaśniać sprawę, ostrzegając przed fałszywymi mailami. Zresztą trzeba przyznać, że PKO BP też to robi. Na prawdziwej stronie logowania do iPKO jest komunikat:
I tak na wszelki wypadek – krótki filmik z instrukcją jak sprawdzać takie dziwne maile, nie tylko z banku.
PS. Nie mam konta w PKO BP.