Wypełnianie PIT-a – dywidenda spółki zagranicznej

Ostatnio moją “ulubioną” lekturą jest wszystko, co jest związane z podatkami. Źródeł jest dużo, często wzajemnie sprzecznych. Nawet niezastąpiony Dr Google plącze się w odpowiedziach. Mam wrażenie, że wynika to nie tylko ze znaczego skomplikowania naszego systemu podatkowego, ale również z faktu licznych zmian i aktualizacji, dodatkowo robiących  z niego niesamowitą gmatwaninę przepisów. W efekcie więc istotna jest nie tylko sama informacja, ale również jej aktualność.
W ubiegłym roku pisałam notki na temat rozliczenia dywidendy spółki zagranicznej. Ponieważ hasło to skierowało na mój blog sporo osób – widać, że problem jest szerszy. Właśnie wypełniam zeznanie roczne za rok 2010, więc postanowiłam uporządkować moja znajomość tematu i opisać jak to robię. Swoje informacje czerpałam głównie z licznych rozmów z Krajową Informacją Podatkową. Miałam to szczęście, że za każdym razem były spójne.

Do końca maja ubiegłego roku byłam pracownikiem Telekomunikacji Polskiej, wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej France Telecom. Z automatu uczestnicząc w programie Next Reward otrzymałam 40 akcji FT. Są one notowane na giełdzie w Paryżu, a więc zarządzanie nimi wydaje się być skomplkowane. Firma jednak zadbała o wszystko i całkowicie za moimi plecami  (bez wyrażania zgody czy upoważnień) założono mi konto w banku BNP Paribas w Paryzu. Od wiosny ubiegłego roku zaczęłam znajdować w skrzynce pocztowej informacje z tym związane – jak się logować, wyciągi z konta, zaproszenie na walne zgromadzenie akcjonariuszy itp. Pod koniec czerwca ub.r. na moim koncie osobistym w polskim banku nagle zobaczyłam dziwny przelew z Las Vegas w stanie Nevada – przyszła dywidenda z akcji FT. Od tego momentu zaczęłam sprawdzać czy, jaki i kiedy podatek muszę zapłacić. Tym bardziej, że kilka dni później dostałam rozliczenie z mojego paryskiego banku z informacją o pobranych podatkach we Francji. We wrześniu była podobna akcja – druga część dywidendy. Teraz nadszedł moment, gdy trzeba się z tego rozliczyć. Jak to zrobić? Ja robię to tak:

Konieczny jest PIT-36. Mimo, że są to dochody z zagranicy, to jednak jest to podatek od akcji, więc nie ma potrzeby wypełnia załącznika PIT/ZG. Moje obliczenia wygladają tak:

Przychód z 21 czerwca 2010 to:
40 akcji * 0,80 € dywidendy na akcję = 32€
Od tej kwoty odprowadzono podatek w wysokości 25% czyli 8€. W Polsce powinnam zapłacić 19% podatku z 32€ czyli 6,08€. Przeliczając to na złotówki (tylko taką walutę można wpisać do PIT-a) i przyjmując kurs z dnia poprzedzającego wpływ środków na moje konto wyszło mi:
6,08€ * 4,0732zł=24,77zł

Przychód z 6 września 2010 to:
40 akcji * 0,60 € dywidendy na akcję = 24€
Od tej kwoty odprowadzono podatek w wysokości 25% czyli 6€. 19% podatku od 24€ to  4,56€. Po przeliczeniu na złotówki wychodzi:
4,56€ * 3,9635zł=18,07zł

Dodając obie kwoty podatku:
24,77zł + 18,07zł=42,84zł – otrzymujemy kwotę, którą wpisujemy do poz.197 część K formularza PIT-36.

Polska i Francja podpisały jednak umowę o unikaniu podwójengo opodatkowania, przyjmując poziom 15%. Oznacza to, że część podatku pobranego we Francji można sobie odliczyć. Przeprowadzając obliczenia analogicznie jak poprzednio otrzymujemy:
15%*32€*4,0732zł=19,55zł
15%*24€*3,9635zł=14,27zł
Po dodaniu otrzymujemy kwotę 33,82zł – wpisujemy ją do poz.199 cz.K w PIT-36. 
Kurs € brałam z tabeli NBP – link tu: archiwum kursów średnich NBP
Z moich obliczeń wynika jasno, że w tej pozycji mam niedopłatę w wysokości 9,02zł – w Polsce. Za to we Francji, która pobrała mi 25% zamiast 15% – mam nadpłatę w wysokości 5,6€. Teoretycznie rzecz biorąc – mogłabym wystąpić o zwrot tego nadpłaconego podatku, ale tym razem sobie daruję. Zbyt mała kwota, aby warto było się szarpać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d