1,5% podatku czyli OPP

Przed nami ostatni miesiąc na rozliczenie podatku dochodowego za 2024 rok. Na szczęście teraz jest to już całkiem proste, nie trzeba się bawić w wypełnianie żadnych papierowych formularzy i zanoszenie ich do US czy wysyłanie pocztą. Choć jeśli trzeba dopłacić – boli jak wcześniej.

Tak jak w poprzednich latach o przeznaczeniu części naszego podatku możemy zdecydować sami. Wystarczy wybrać jakąś organizację pożytku publicznego i wpisać jej numer KRS do PIT.
Aktualny spis takich OPP jest tu:

Wykaz OPP

Kogo wybrać? Ja z reguły co roku mam wątpliwości – jest wielu potrzebujących, tylu czyniących dobre rzeczy, wartych wsparcia, a nas to przecież nic nie kosztuje.
Czym się kierować?

Ja w tym roku wybrałam pod wpływem po wpływem impulsu. Na Facebooku wpadł mi w oczy post jednego z kolegów z czasów szkolnych, w którym prosi o pomoc dla swojego syna.

Mam syna w tym wieku i potrafię sobie wyobrazić, że też robiłabym wszystko. Zadziałało to na mnie. Moje 1,5% podatku poszło na ten cel.

A wy co wybieracie? Ktoś ma jakieś ciekawe cele? Jeśli nie, to zachęcam o przekazanie na ten cel jak na grafice.
Warto pomagać.

Pomagać szybko i rozsądnie

Ostatnie doniesienia medialne zostały zdominowane przez wstrząsajace obrazy z dotkniętego trzęsieniem ziemi Haiti. Normalnym odruchem w takich przypadkach jest współczucie i chęć niesienia pomocy. Jak jednak pomóc, aby było szybko i skutecznie? I aby pomoc trafiła do naprawdę potrzebujących? Nie jest to ani proste ani łatwe i to nie tylko ze względu na olbrzymią odległość.
Wysyłam SMS-y, wpłacamy na specjalne konto mając nadzieję, że nasz gest nie zostanie zmarnowany i choć trochę ulżymy tym, którzy najbardziej ucierpieli? 

Na przypadki wołania o pomoc możemy natknąć się wokół siebie codziennie. Jedne mniej, inne bardziej spektakularne i głośne medialnie. Wolontariusz WOŚP i żebrak pod kościołem, wzruszajacy reportaż w telewizji czy mail z prośbą o przekazanie 1% podatku. Wiadomo, że wszystkim nie jesteśmy w stanie pomóc. Jak wybrać? Biorąc dodatkowo poprawkę, że jak wszędzie – tak i tu niestety można spotkać żerujących na cudzym nieszczęściu ludzi. W pobliżu jednego z centrów handlowych, gdzie robię zakupy, często natykam się na panie z puszkami zbierające na pomoc dla chorych dzieci. Kiedyś poprosiłam o dane fundacji – numer KRS, numer konta bankowego itp. Akurat nie miały przy sobie ulotek, jakiś czas potem również – choć byłam gotowa zapisać te dane na własnej kartce. Cóż, tu szwindel wydaje się ewidentny, ale sama widziałam, że ludzie wrzucają do puszek.

Tegoroczny styczeń jest dla mnie miesiącem bardzo, bardzo ciężkim. Finanse mam tak nadwerężone, że liczę dni do końca miesiąca, drastycznie tnąc wszystkie potrzeby i ciesząc się z każdego kliknięcia w reklamy na mojej stronie. Oznacza to, że sama nie bardzo mogę pomóc, przynajmniej bezpośrednio wpłacając pieniądze. Za chwilę jednak będę wypełniać PIT-a, a to oznacza, że 1% podatku mogę komuś przekazać. Teraz jest właśnie dobra pora na to, aby zdecydować – której (kandydatów jest wielu). Można poszperać, sprawdzić szczegóły, historię działalności itp.itd.  W internecie to łatwe. Zachęcam do odwiedzenia linku ze spisem organizacji pożytku publicznego mających prawo do do takiego odpisu:

Baza danych organizacji pozarządowych