Radykalne cięcie kosztów

Jednym z moich ulubionych powiedzonek jest to, że jakąś wadę muszę mieć. Używam go głównie w kontekście palenia papierosów. Nie da się ukryć -nałóg jest nałóg i stanowi to dla mnie poważny problem. Pomijając kwestie zdrowotne, każda paczka papierosów stanowi poważną wyrwę finansową. W czasach kryzysu nie da się tego pominąć. I wprawdzie udało mi się znacznie ograniczyć palenie, ale całkowite rzucenie wydawało mi się nierealne.
Ostatnio jednak zradykalizowałam działania i od 10 dni przeszłam z palenia “analogowego” na “cyfrowe”. Kupiłam e-papierosa i mimo wcześniejszych obaw, doszłam do wniosku, że się to sprawdza. Od tamtej pory spaliłam tylko 3 normalne papierosy. Finansowo nie ma w ogóle porównania – różnica jest znacząca. Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to, że mi się uda 🙂
Choć chyba czeka nas korekta budżetu – mój wkład w akcyzę był znaczący, minister Rostowski się zmartwi…

A każdego, kto tu zajrzał przed 28 lutego 2013, proszę o głos na mój blog. Wystarczy kliknąc – to nic nie kosztuje.

KONKURS

Konkurs na blog o oszczędzaniu 2012

O tym, że biorę udział w konkursie na Blog o oszczędzaniu 2012 pisałam już wcześniej. Etap pierwszy czyli zgłaszanie blogów już się zakończył, teraz pora na głosowanie.
Strona konkursowa mojego bloga jest tu:

Jak związać koniec z końcem – konkurs

Głosowanie jest proste, nie wymaga żadnych nakładów finansowych, nie trzeba wysyłać SMS-a. Wystarczy wejść na stronę i oddać głos – z tego co wiem, liczą się unikalne adresy IP.

Strona głosowania wygląda tak:

blog o oszczędzaniu

I już. Kto mi pomoże?  

Reklama czyli konkurs dla blogerów

Reklamy są obecnie nieodłączną częścią naszej rzeczywistości. I chociaż często na nie narzekamy – przyzwyczailiśmy się już do ich obecności wszędzie wokół.
Ja sama też się już przyzwyczaiłam, a nawet sama uczestniczę w ich dystrybucji. Na swoich blogach mam włączone reklamy. Czasem ktoś w nie kliknie i zbiera się po parę groszy. Każdy (no, prawie każdy) sposób na dorobienie jest dobry, jakoś trzeba się starać związać koniec z końcem.

Dziś rano dostałam maila z AdTaily – ktoś wykupił reklamę na moim blogu. Fajnie. Tym bardziej, że sama reklama też mnie zainteresowała, gdyż mówi o konkursie dla blogerów:

reklama

Reklama jest widoczna w widgecie – jako pierwsza. Własne blogi można zgłaszać do końca stycznia, od 1 lutego zacznie się głosowanie. Też się zarejestrowałam, chcąc spróbować własnych sił. Nawet jeżeli mi się nie uda – to i tak jest to też swoista forma reklamy.
Dostałam potwierdzenie zgłoszenia i w ciągu 1-2 dni mój blog powinien znaleźć się na liście zgłoszonych do konkursu blogów.

Zobaczymy, co z tego wyjdzie 🙂  


Philips i ja – rozstrzygnięcie konkursu

Zgodnie z zapowiedziami – konkurs “Philips i ja” został zakończony. 
Wszystkie nadesłane zgłoszenia można przeczytać tu:
Strona 1
Strona 2

Zwykle w takich przypadkach mówi się, że wszystkie przysłane prace są ciekawe i godne nagrody. Brzmi to banalnie, ale jak to powiedzieć inaczej? Dylemat naprawdę miałam poważny. Jak wybrać 3 z 11 zgłoszeń konkursowych? Skoro wszystkie są ciekawe, pomysłowe? Decyzję trzeba jednak podjąć – do Philipsa mogę przekazać dane tylko 3 osób. Choć kto wie,  czy ktoś się nie zainteresuje także innymi?

W konkursie “Philips i ja”, trzy równorzędne nagrody w postaci głośników do laptopa otrzymują:

(tu oczywiście dźwięk fanfar)

kopciuszek – za opis laktatora (zgłoszenie nr 1). Mnie przekonuje i nie kupię go teraz tylko dlatego, że nie potrzebuję. Zapamiętam jednak wybierając na prezent dla młodej mamy.
Janek– za opis blendera (zgłoszenie nr 5). Faktycznie, kuchnia wcale nie jest tylko dla kobiet. Ja sama tam szczęścia raczej nie szukam. Blendera nie mam, chyba muszę się za nim rozejrzeć.
Daria– za opis prostownicy (zgłoszenie nr 6). Dziewczyny mają ciężkie życie, prawda?

Kopciuszka i Darię muszę jeszcze poprosić w mailu o adres, zeby przesłać do Philpsa.
Wszystkim dziękuję 🙂

%d