Zmywarka Bosch

  • Tak jak pisałam w poprzedniej notce – padła mi zmywarka. Odczekałam trochę i w ramach zakupowego szaleństwa na Black Friday – kupiłam nową.

Wybrałam Boscha, a dokładnie rzecz biorąc:
Zmywarka Bosch SPS2HKI58E 45cm
Zdecydowało o tym porównanie parametrów technicznych, klasa energetyczna, a także rady rodziny i znajomych.

Kupowałam w sklepie internetowym Euro RTV AGD – korzystam od dawna i jestem zadowolona.  Przy okazji – wykupiłam od razu wniesienie i montaż. Nie skorzystałam z rat, choć akurat teraz są atrakcyjne warunki. Nie wykupiłam też dodatkowego ubezpieczenia – to jednak przeszło 600zł. 
Dostawa była wczoraj. Poszło szybko i sprawnie.  jestem już po pierwszych testach. Oczywiście z instrukcją w ręku. Przy okazji – jak przystało na XXI wiek – zainstalowałam sobie na smartfonie ze sklepu Play firmową aplikację Home Connect.

Wprawdzie, jak to opisałam kilka miesięcy temu w notce 
Nasze życie cyfrowe
nie lubię uzależniać się od jednego urządzenia (nic nie jest wieczne,
a różne sprzęty lubią się psuć), ale przecież zmywarką nadal mogę sterować ręcznie, a dzięki temu uzyskałam dostęp do kilku ciekawych i przydatnych programów pozwalających na sparametryzowanie opcji zmywania. Warto, polecam.

Mam nadzieję, że nowa zmywarka trochę  mi posłuży. A póki co – to ciężki miesiąc przede mną. Ten wydatek nie był planowany, a grudzień i tak jest dla mnie trudnym miesiącem. Nie tylko święta (na szczęście prezenty, choć skromne już mam), ale też roczna opłata za serwer i domenę internetową. Łatwo nie będzie. A jeszcze pół roku temu planowałam zakup czytnika ebooków…

 

 

Uszkodzona zmywarka

Od dawna jestem fanką urządzeń AGD Elektroluxa. Mam kuchenkę, zmywarkę, pralkę. Rok temu kupiłam nową pralkę – poprzednia tej firmy służyła mi przeszło 10 lat. Zawsze byłam zadowoloną klientką i polecałam też innym. Kilka miesięcy temu namówiłam też sąsiadkę, która kupowała zmywarkę. Niestety, miała pecha – bardzo szybko się zepsuła. Owszem, na gwarancji to nie problem, ale okazało się, że serwisant jakoś mało się przyłożył, twierdząc, że wszystko jest w porządku i po kilku dniach trzeba było ponownie wzywać, żeby ostatecznie awaria została usunięta.
Dwa tygodnie temu niestety padał moja zmywarka. Działała bez problemu przez prawie 7 lat, zdaję sobie sprawę, że nic nie jest wieczne. Zmywarka teoretycznie działa – wszystkie programy przechodzą cały cykl – problem w tym, że w ogóle nie jest podgrzewana woda, wszystko zimną, więc wiadomo jaki efekt. Zakładałam, że to grzałka, więc nie powinno być większego problemu. Szukając fachowca do naprawy, popytałam na osiedlowej grupie na Facebooku. I wcale mi się to nie spodobały odpowiedzi. Namiary dostałam, ale dowiedziałam się, że to wcale nie musi być grzałka (jeśli tak – koszt ok.300zł). Gorzej, jeżeli to panel sterowania – tu już koszt wynosi 1300zł. Skojarzyłam, że u sąsiadki były podobne objawy i faktycznie finalnie wymieniono panel.  Pogooglałam i okazało się, że to wcale nie taka rzadka przyczyna i to w zmywarkach różnych firm. Cóż, zajrzałam na stronę Elektroluxu. Mogę wezwać serwis – koszt samej diagnozy to 349zł. Jeżeli to panel sterowania to zapłacę jeszcze 1300zł. I to już przestaje mieć sens, lepiej kupić nową. Zrezygnowałam z naprawy i zaczęłam szukać nowej, polując na promocje. Zaczęłam od Elektroluxa, ale waham się. Mniej więcej w tej samej cenie są zmywarki np.Boscha, ale mają wyższą klasę energetyczną, więc w sumie w eksploatacji wyjdą taniej. W rankingu 10 najlepszych zmywarek w EURO RTV AGD nie ma żadnej Elektroluxu, Bosch jest.
Jeszcze się zastanawiam, w piątek mam zamiar sfinalizować zakup.

Zareklamować się nie da….

Euro RTV AGD to mój ulubiony sklep i to od dawna. Lubię robić tu zakupy (i to zarówno w internecie, jak i w sklepach stacjonarnych) i raczej rzadko narzekam na (choć zdarzyło mi się trafić na mało kompetentną obsługę). Tym bardziej poczułam się jednak rozczarowana swoim ostatnim zakupem…
W ramach poremontowego wyposażania kuchni, w ubiegłym tygodniu kupiłam nową kuchenkę oraz zmywarkę. Oczywiście w Euro RTV AGD, w sklepie stacjonarnym. Przywieziono je w poniedziałek, rozpakowano i wypoziomowano. Wszytko szybko, miło i kompetentnie. Tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Zdegustowana poczułam się zdecydowanie mniejszym zakupem – pakietem środków do zmywarki.

Zestaw Finish

Rozpakowałam dziś i okazało się, że w zestawie brakuje nabłyszczacza oraz zawieszki zapachowej. Czyli zamiast 5 pozycji były tylko 3. Procentowo – dość duży brak. Cały zestaw kosztował 99zł, te brakujące środki to gdzieś około 30zł. Pudełko nie było w żaden sposób zaklejone taśmą, ale też nie nosiło widocznych śladów otwierania. Gdzie i kiedy mogły zniknąć brakujące preparaty? Czy jakiś sprytny klient dobrał się do nich? Bo chyba nie obsługa? Teoretycznie jest też możliwe, że jakaś feralna seria wyszła z fabryki lub zniknęła po drodze.

Nie lubię takich sytuacji. Nawet zareklamować nie mogę – jak mam udowodnić czego brakowało w pudełku? Cóż, moja strata. I nauczka na przyszłość – takie zestawy trzeba sprawdzać od razu w sklepie. Albo kupować nie w zestawie, tylko wszystko oddzielnie. Choć to raczej już nie w Euro RTV AGD, Biedronka ma niższe ceny na produkty Finish.