Lidl kontra Biedronka

 Lidl  Biedronka

Lidl i Biedronka to dwie sieci rywalizujących z sobą dyskontów. Bywam i tu i tu i często sie zastanawiam, który z nich wygrywa? Lidl ostatnio prowadzi intensywną kampanię reklamową w mediach, ale Biedronka zdecydowanie “poprawiła” swoje sklepy i produkty w nich oferowane. Nowy wystrój “Biedronki” na moim osiedlu rzeczywiście jest bardziej przyjazny.

Powszechna opinia głosi, że obydwa dyskonty to sklepy dla biednych ludzi. Rzeczywiście większość towarów jest tam tańsza niż w innych sklepach. Jakoś jednak wcale nie mam wrażenia, że to obciach tam kupować. Na moje własne dobre samopoczucie bardziej działa zadowolenie, ze udało mi sie coś kupić taniej i trochę zaoszczędzić. Wprawdzie ostatnio mam bardzo ciezki pod względem finansowym okres, ale zarówno w Lidlu jak i w Biedronce bywałam często, również wtedy, gdy całkiem dobrze sobie radziłam.
Za to zraziłam się do Reala. Już dawno tam nie byłam, odstraszyły mnie znacznie podniesione ceny. Wprawdzie są promocje i rabaty za zakupy zrobione wcześniej, ale mimo wszystko – nie jest to żadna atrakcja. W dodatku sieć ta przestała dawać bony towarowe za punkty zebrane na karcie Payback. Dla mnie to też był magnes przyciągający do Reala.
Za to ostatnio całkeim podoba mi się Intermarche. Wprawdzie niektóre artykuły są tam niezbyt tanie, ale większość ma całkiem przyzwoite ceny.

 

Etyka przy sklepowej kasie

Na co zwracamy uwagę robiąc zakupy? Pewnie przede wszystkim na cenę i na jakość. O etyce – i to w róznych jej aspektach – myśli się tym mniej im bardziej ograniczone są środki.
Dla klientów ważna jest cena, a nie etyka
Czy raport “Rzeczpospolitej” rzeczywiście odzwierciedla nasze przyzwyczajenia? Etyka nie jest istotna? Mam wrażenie, że w dużej mierze tak, ale niezupełnie do końca. Zdecydowanie bardziej działają tu jednak przykłady negatywne niż pozytywne. Gdy kilka lat temu media donosiły o wykorzystywaniu pracowników w sklepach sieci “Biedronka”, wielu moich znajomych zaczęło bojkotować re sklepy. Po prostu nie wypadało robić tam zakupów i cena przestała odgrywać tu znaczenie. Późniejsze akcje polepszające wizerunek odniosły już raczej mniejszy efekt. Ile osób wie, że właściciel tej sieci zafundował pracownikom dodatkowe badania lekarskie i próbuje kreować się na firmę przyjazną środowisku? Podobne zjawisko wystąpiło w przypadku walczącego o markę przyjaznego klientom Eurobanku. Nagłośnione przez media rozmowy pracowników działu windykacji z klientami całkowicie zaprzepaściły kampanię reklamową i z pewnością odbiły się na wynikach banku.
Wyglada na to, że łatwiej zapamiętujemy to, co wymaga napiętnowania i zbojkotowania niż relacje pozytywne.

A od strony praktycznej? Czy kupując np. jajka sprawdzamy kod i odkładamy te z chowu klatkowego (kod zaczynajacy się na 3)? Ja niestety przestałam. Wprawdzie w jednym ze sklepów, które regularnie odwiedzam można dostać jajka z kodem 1 lub 2, ale są one o 50% droższe.
Podobnie z wodą mineralną. Cisowianka wspomaga PAH w budowie studni w Sudanie,  Żywiec – sadzi drzewa. Popieram, podoba mi się to, ale na co dzień kupuję wode w dużych butelkach i szukam tej,  która akurat jest tańsza. Etyka więc przegrywa z bardzo prozaicznych powodów.  Koniec z końcem trzeba związać, a etyka jak widać kosztuje.

Czy to oznacza, że korporacje nie powinny inwestować w dobre, uczciwe i przyjazne relacje zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz? Ciemny klient kupi wszystko? Mam nadzieję, że jednak nie. Proces zmiany świadomości jest procesem powolnym, ale za to głębokim i nieodwracalnym. Dużą rolę odgrywają tu media, które mają wielkie pole do popisu. I aż chciałoby się powiedzieć, że walka o zasady uczciwego biznesu i gry fair play to piękny przykład misji. Przede wszystkim dla mediów publicznych. Problem jednak w tym, że w rękach polityków same są bardzo negatywnym przykładem braku zasad i wartosci etycznych. Nie ma więc na co liczyć.

%d bloggers like this: