Kto dzwonił?

Kto dzwonił?

Każdemu pewnie się to zdarza: ktoś dzwonił, nie mogliśmy/nie zdążyliśmy odebrać połączenia, numer nic nam nie mówi. Próby oddzwonienia często są nieskuteczne i gryzie nas – kto i po co dzwonił?
W internecie jest sporo stron, na których można sprawdzić, do kogo należy dany numer telefonu. Jest to szczególnie łatwe, jeśli jest to numer związany z telemarketingiem – internauci nawzajem się ostrzegają przed spamem telefonicznym.

Kilka dni temu też szukałam takiego numeru telefonu: stacjonarny, gdańska strefa numeracyjna. Znalazłam szybko – okazało się, że numer jest znany i często komentowany. Jeden z dużych banków prowadzi telefoniczna sprzedaż kart kredytowych. Sądząc z komentarzy – numery wybierane są losowo, jako ciąg cyfr. Nie to mnie jednak zaniepokoiło. Kilku z komentatorów opisało także, że rozmówcy “w celu zweryfikowania” pytają o dane osobowe: imię, nazwisko, adres, numer Pesel. Ciekawe, ile osób podaje?
Ostatnio dużo się mówi o fałszywych mailach, czy na zagrożenia telefoniczne jesteśmy bardziej podatni? Wystarczy usłyszeć w słuchawce, że dzwoni bank (czy nasz czy też zupełnie inny), aby uwierzyć na słowo? Dotyczy to nie tylko tak przypadkowego marketingu jak w tym przypadku, ale normalnych kontaktów z bankiem. Jeżeli chcę coś załatwić z swoim bankiem – wiem, jaki numer wybieram i rozumiem, że bank musi sprawdzić, czy ja to na pewno ja i pyta np. o nazwisko panieńskie matki. A jeśli to bank dzwoni do mnie? Skąd mam wiedzieć z kim naprawdę rozmawiam? Konsultant mnie weryfikuje, a jakie ja mam możliwości zweryfikowania jego?
Na szczęście mój bank rzadko do mnie dzwoni. Był jednak taki okres, że ćwiczyłam konsultantów dzwoniących (najczęściej z numeru zastrzeżonego) w imieniu Orange. Zanim pozwoliłam się zweryfikować – prosiłam o podanie wysokości ostatniej faktury lub podobnych informacji. Gdy nie otrzymywałam takiej informacji (współpracujące z Orange firmy zewnętrzne mają ograniczony dostęp do konta klienta) – rozmowę uważałam za zakończoną. Inna sprawa, że nauczona smutnym doświadczeniem – nie zawieram umów przez telefon.


Zablokowane konto PKO ….

Przez ostatnie dni, na swoje różne konta mailowe dostaję informację, że PKO zablokowało moje konto bankowe. Teraz już wpada to do folderu Wiadomości-śmieci, ale pierwszy mail trafił do normalnej skrzynki pocztowej.

fałszywy mail PKO

Cóż, wygląda to na typowy falstart – tłumaczenie maszynowe bardzo często generuje błędy gramatyczne i stylistyczne, a to sprawia, ze taki mail od razu wydaje się podejrzany.

Kolejne maile miały już nieco inną treść. Dostałam polecenie: zaktualizować swoje dane, informację o tym, że na moje konto nastąpiło wiele nieudanych prób logowania i dla mojego bezpieczeństwa konto zostało zablokowane itp. W jednym z maili była też prośba o przygotowanie hasła jednorazowego, gdyż będzie potrzebne do weryfikacji.

Sądząc z doniesień medialnych oraz ilości maili, które trafiły do mnie – jest to akcja masowa. Maile trafiają na przypadkowe skrzynki pocztowe, pewnie z nadzieją, że ktoś kliknie w podstawiony w mailu link i zaloguje się do swojego konta w iPKO. Cóż, statystycznie rzecz biorąc – na pewno będą takie przypadki. Oznacza to, że trzeba i warto ciągle nagłaśniać sprawę, ostrzegając przed fałszywymi mailami. Zresztą trzeba przyznać, że PKO BP też to robi. Na prawdziwej stronie logowania do iPKO jest komunikat:

fałszywy mail PKO

I tak na wszelki wypadek – krótki filmik z instrukcją jak sprawdzać takie dziwne maile, nie tylko z banku.

PS. Nie mam konta w PKO BP.

%d