Pora na sprzątanie biurka

Decyzji raz podjętych nigdy nie powinno się żałować, lepiej zawsze szukać jasnych stron w nowej sytuacji. Ja swojego wyboru nie żałuję, uważam go za rozsądny. Niemniej jednak trudno w prosty i bezbolesny sposób spakować 29 lat życia. Tym bardziej, że praca nie była dla mnie wymuszoną ekonomią udręką, dawała mi satysfakcję.
Wczoraj otrzymałam formalne papiery rozwiązujące umowę o pracę z dniem 31 maja br. Poczułam dreszcz na plecach i zrobiło mi się jakoś dziwnie. Pora posprzątać biurko i iść dalej.
Muszę jeszcze załatwić kilka spraw. W ramach ubezpieczenia grupowego mam polisę PZU, chcę ją zabrać i kontynuować dalej ubezpieczenie. Z tego co dowiedziałam się wczoraj – nie obejmą mnie dotychczasowe preferencyjne warunki. Kontynuować mogę, ale jedyna korzyścią będzie brak okresu karencji. Wszystkie inne warunki będą juz normalne. Cóż, trochę szkoda, ale trudno. Składka za czerwiec będzie jeszcze pobrana, mam więc chwile czasu na sprawdzenie ofert i wybranie wariantu optymalnego.
Poza tym muszę się zastanowić nad dalszym, już samodzielnym opłacaniem abonamentu medycznego w Luxmedzie. W czwartek będę jeszcze u okulisty, muszę dowiedzieć się o warunki i koszty.

Sprzątam biurko i kończę pisanie kilku aplikacji, które w jakiś sposób zostaną moim śladem.
No i muszę wybrać rośliny, które zabiorę do domu. Niektórych mi żal – nie chcę zostawiać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d