Pokonał mnie SYSTEM …

Pewna partia polityczna swego czasu szukała wszędzie skutków działania UKŁADU i chyba przegapiła to, że tak naprawdę rządzi nami nie UKŁAD, a SYSTEM. W końcu mamy XXI wiek – nowe technologie są górą. Wie o tym każdy, kto ma konto w banku, korzysta z usług operatora telefonicznego,czy dostawcy internetu. “System nie pozwala” jest odpowiedzią defintywną, nieodwołalną i kończącą wszekie dyskusje.
Też się o tym przekonałam i czując się pokonana – poddałam się.
Od wielu już lat korzystałam ze służbowego telefonu komórkowego. Przyzwyczaiłam się do numeru, więc odchodząc z firmy z końcem maja br. – zabrałam go z sobą. Na początku czerwca z dokumentami cesji zgłosiłam się do salonu Operatora, podpisałam umowę – telefon stał się mój. Pierwszy rachunek wywołał u mnie zgrzyt zębów – w ramach cesji okazało się, że mój plan taryfowy jest bardzo niekorzystny. Dodatkowy problem pojawił się, gdy okazało się, że nie mogę podpiąć swojej karty Payback. Prawo to przysługuje tylko klientom indywidualnym, a ja mam plan taryfowy Firma. I nic nie da się zrobić. Pisałam o tym tu:
System dopadnie nas wszędzie?
Ostatnio zupełnie na serio zabrałam się za wyprostowywanie tego. Tym bardziej, że gdy próbowałam przedłużyć umowę przez internet – SYSTEM informował, że przez internet nie mogę i musze skontaktować się z konsultantem. No i zaczęłam wydzwaniać. Odsyłana z miejsca na miejsce w końcu trafiłam na konsultantkę, która zajęła się mną nieco dogłębniej i zgłosiła do wsparcia technicznego problem. Miał byc rozwiązany w terminie do 72 godzin – czyli do piątku, w okolicach południa. Oczywiście nie zmieniło się nic. Zrezygnowałam z dalszej drogi telefonicznej i w sobotę wybrałam się do salonu. Sympatyczny konsultant posprawdzał wszystko i potwierdził – niby jestem klient indywidualny, ale jednak biznesowy i dlatego podstawiają mi się jedynie plany taryfowe dla klientów firmowych. I zaczął wydzwaniać. Efekt? Podniosło mu się ciśnienie i zostaliśmy w punkcie wyjścia. SYSTEM nie pozwala na zmianę abonenta firmowego na indywidualnego. Czy można go oszukać? Można. Mogłabym zrezygnować z numeru abonamentowego, przejść z tym samym numerem na kartę, a po trzech miesiąch – z powrotem na abonament. Te 3 miesiące to też wymagania systemowe.
Poddałam się. Zamiast taryfy Delfin (dla klientów indywidualnych) zmieniłam plan na taryfę Korzyści Optymalne (dla firm), podpisałam nową umowę i dostałam nowy aparat. Cóż, podobno oferty biznesowe są korzystniejsze. Póki co – to bacznie się przyglądam.
Jedno trzeba przyznać – już po kilku godzinach SYSTEM wysłał mi SMS-a, że mój nowy plany taryfowy już jest aktywny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d