Podatek od sprzedaży detalicznej
W ostatnią sobotę robiłam zakupy w osiedlowym sklepie należącym do sieci Lewiatan. Znalazłam tam takie ulotki:
Nie dziwię się, że właściciele małych sklepów protestują przeciwko rządowym planom wprowadzenia dodatkowego podatku. Faktycznie, to, co na początku miało być podatkiem od hipermarketów, teraz dotknie cały handel, również lokalny i jak najbardziej rodzimy. Skutki odczujemy my wszyscy, nie tylko właściciele i pracownicy sklepów.
W tym wszystkim najmniej zrozumiałe jest dla mnie to, dlaczego na cenzurowanym (czyli z najwyższą stawką podatku) są także soboty?