Paragon na loterii

paragony

Ministerstwo Finansów po raz kolejny ogłosiło przygotowania do wprowadzenia loterii paragonowej. Pierwszy raz słyszałam o tym chyba dobry rok temu, tym razem ma być zrealizowany na jesieni tego roku.
Czy to dobry pomysł? Moim zdaniem wcale nie taki zły. Żyłkę hazardu ma w sobie pewnie wiele osób, a tu nawet nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy jak w przypadku różnych gier losowych. Wystarczy zarejestrować swój otrzymany w sklepie paragon.

Sam pomysł z punktu widzenia państwa ma swoje uzasadnienie. Jego głównym zadaniem jest zwrócenie uwagi na to, czy sklepy i punkty usługowe, z których korzystamy płacą podatki. Prostym i oczywistym dowodem na to jest paragon z kasy fiskalnej. Jeżeli będziemy go żądać w każdym sklepie, u fryzjera, w gabinecie kosmetycznym, u lekarza – fiskus zyska,zmniejszy się szara strefa. W dodatku wcale nie trzeba zwiększać kontroli w terenie, każdy kupujący sam zadba, aby cała sprzedaż była rejestrowana.

Patrząc na to z perspektywy przedsiębiorców, przynajmniej tych uczciwych, też nie jest to zły pomysł. Komuś, kto uczciwie płaci podatki, jest trudniej konkurować z właścicielem firmy ukrywającej przed fiskusem swoje prawdziwe przychody, a więc mającym niższe koszty i płacącym niższe podatki. 

Ciekawe, co z tego ostatecznie wyjdzie? Ile osób zacznie brać udział w tej paragonowej loterii? W każdym razie efekty w postaci większych wpływów podatkowych powinny być widoczne,.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d