Niespodziewana wpadka techniczna czyli antyspam działa
Podobno przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Jednym z moich przyzwyczajeń jest odczytywanie poczty nie ze strony, a ściaganie jej progamem pocztowym na komputer. Oczywiscie robię to tylko na swoim komputerze. Zaglądając do poczty w pracy – robię to własnie w przeglądarce. Przy okazji zagladając do spamu – reguły poczty Agorowej są czasem dziwne.
Wprawdzie od dziś cieszę się w pełni zasłużonym urlopem (czyli wszystkimi przedświatecznymi radościami z przygotowań), ale instynkt zadziałał. Zajrzałam do SPAMU poprzez przeglądarkę (Outlook nie ściąga) i znalazłam tam kilka zgłoszeń konkursowych…
Oczywiście od razu je ściągnęłam i wrzuciłam na strone konkursową. Poprzedni raz zaglądałam tam w piatek, więc chyba nic mi nie umknęło, ale na wszelki wypadek – jeżeli ktoś nie znajduje swojego zgłoszenia na stronach konkursowych – to prosze pilnie o ponowienie!
A strony konkursowe są już dwie (tu zadziałało ograniczenie bloxowe):
A sam konkurs (aktywny dziś do północy) – jest tu:
Philips i ja – konkurs z nagrodami