Nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie

Jednym z ważniejszym wydarzeń medialnych wczorajszego dnia był wybuch gazu w bloku w Radomiu.
Wybuch gazu w Radomiu
Oficjalna przyczyna nie jest znana, ale mówi sie o nieszczelnym piecyku gazowym. Oprócz jednej ofiary i kliku osób rannych, efektem jest ewakuacja kilkudziesięciu mieszkańców, poważne straty materialne.
Nie jest to pierwszy taki wypadek. Znowu pewnie zaczną się dyskusje, szukanie winnych i wyciąganie wniosków na przyszłość. A tak naprawdę – to sprawa jest oczywista: na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać. Mieszkam w bloku i od ładnych już kilku lat, co najmniej raz w roku, spółdzielnia organizuje akcję sprawdzania szczelności urządzeń gazowych. Wynajmowana jest specjalistyczna firma, która w wyznaczonym dniu w każdym z mieszkań sprawdza, czy gdzieś nie ulatnia się gaz. Kilka lat temu, podczas takiego przeglądu okazało się, że u mnie w mieszkaniu jest też taki wyciek – nieszczelny licznik gazowy.Wezwane wówczas pogotowie gazowe wymieniło mi licznik w ciagu pół godziny i wszystko było w porządku. Z pewnością gorszy problem jest w przypadku nieszczelnej kuchenki czy piecyka gazowego – tu już pojawiają się koszty związane z zakupem nowego. Alternatywa w przypadku wybuchu jednak może być zdecydowanie kosztowniejsza, nie warto ryzykować. 
U mnie takie akcje są organizowane przez spółdzielnię i dotyczą wszystkich. Ma to sens i duże znaczenie, gdyż radomski wybuch był w jednym mieszkaniu, dach nad głowa stracili wszyscy mieszkańcy (mam nadzieję, że nie doszło uszkodzenia konstrukcji i budynek będzie nadawał się do remontu). Każdym jednak budynkiem ktoś zarządza i zawsze można na nim wymusić zorganizowanie takiej akcji. Lepiej czuć się bezpiecznie w własnym domu.   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d