Bonbonier czyli zrzucamy się na prezent

 Bonbonier

Ostatnio zostałam poproszona o przetestowanie nowego portalu Bonbonier.pl. Lubię takie testy, możliwość wcześniejszego zajrzenia na nowy portal . I to w dodatku z możliwością oceny funcjonalności – świetna sprawa.

Bonbonier.pl jest portalem silnie zintegrowanym z Facebookiem. Logowanie odbywa sie właśnie za pomocą profilu Facebooka. W pewnej części ma też dostęp do przechowywanych tam informacji, a konkretnie – do listy znajomych i datach ich urodzin (pod warunkiem, że są udostępnione). System sortuje te informacje, pokazując, kto z naszych znajomych w najbliższym czasie będzie obchodzić urodziny. Oczywiście dostęp do pełnej listy naszych znajomych również jest możliwy.

Po co to wszystko? Po to, żeby móc obdarować takiego znajomego prezentem. Niby nic nowego i odkrywczego, ale jednak jest różnica. Dawno nie zaglądałam na Naszą Klasę, ale pamiętam, że kiedyś była tam również podobna funkcjonalność tzn. można było zapłacić i podarować znajomemu prezent w postaci jakiegoś wybranego przez nas obrazka. Kiedyś kilka takich prezentów nawet dostałam, ale jakoś nie uważałam tego za żadną rewelację.
Pod tym względem Bononier jest zupełnie inny. Prezentami nie są żadne mniej lub bardziej kolorowe gify widoczne w profilu, ale bony na zakupy w konkretnych sklepach. To z pewnością może być zdecydowanie atrakcyjniejsze – zarówno dla obdarowujących jak i obdarowywanych.
Przede wszystkim jednak bardzo ciekawym i nowatorskim pomysłem jest fakt wykorzystania siły portalu społecznościowego. Do proponowanego przez nas prezentu mogą dorzucić się także inni znajomi – jednym słowem przygotowujemy zrzutkę na prezent dla znajomego. W dodatku w takiej wysokości – jakiej chcemy, wolne datki w pełnej okazałości.
W praktyce wygląda to tak, że jako organizator takiej akcji wybieramy znajomego, decydujemy się na bon do konkretnego sklepu (na etapie testów dostępnych jest kilka sklepów, lista później będzie zdecydowanie dłuższa) i kupujemy bon. No prawie kupujemy. Wybierając np. bon za 50zł – decydujemy – ile chcemy za niego zapłacić. Jeżeli będzie to np. 10zł (płatność bezpieczna przez PayU) – to brakująca kwota 40zł może zostać uzupełniona właśnie przez innych znajomych.  W takiej wysokości – w jakiej chcą. 

Jednym słowem – póki co, pomysł mi się całkiem podoba. Idę dalej testować szczegóły i możliwości. O czym oczywiście napiszę w kolejnych notkach. 

 

Dzień darmowej dostawy

Dzień darmowej dostawy

30 listopada to dzień darmowej dostawy w grupie wydawniczej Helion. Warto skorzystać ikupić książki taniej. Wparwdzie ci, którzy płatność uiszczają karta kredytową przez internet i wybierają dostawę Pocztą Polską i tak płacą tylko za ksiązki, ale dla wszystkich innych opcji (w tym dostawa kurierem) – dziś złożone zamówienie będzie dostarczone za darmo.

A tu kilka losowych propozycji poszczególnych ksiegarni:

Księgarnia informatyczna Helion

 

Księgarnia biznesowa Onepress

 

Księgarnia Sensus – SPA twojej duszy

 

Księgarnia Septem – po radę do książki

 

Ebookpoint – ebooki bez DRM

 

Dobre książki w promocyjnej cenie

13 września to 256 dzień roku. Jak na tak okrągłą liczbę przystało – obchodzimy dziś Dzień Programisty. Z tej właśnie okazji – ksiegarnia internetowa Helion tylko dziś obniza ceny wszystkich książek o 20%. Warto zajrzeć i skorzystać.

Tu kilka losowych pozycji – wystarczy kliknąć na okładkę i sprawdzić szczegóły. Zachęcam:

 


 

 

 księgarnia internetowa Helion

 

Dzień Admina

Piątek 29 lipca to Dzień Admina. Z tej właśnie okazji cała oferta księgarni internetowej Helion została obniżona o 20% . Promocja trwa 28 i 29-go lipca.

Promocja Helionu

To świetna okazja do uzupełnienia domowej biblioteki.

Kliknij okładkę,aby przejść do książki lub odśwież stronę, aby wyświetlić inne pozycje.

 
 
 

 

 

 

 

 

A może książka w wersji elektronicznej?

 

Zakochany weekend czyli Walentynki już za chwilę

Walentynki już pojutrze. Mamy właśnie środek weekendu, w którym domnują ślitaśne serduszka i amorki. We wszystkich galeriach handlowych – jak Polska długa i szeroka – imprezy, konkursy i specjalne promocje “Tylko dla zakochanych”. Cóż, pewnie jestem staroświecka, ale czy wspólny wypad do hipermarketu może być romantyczny? Praktyczny również nie, gdyż trudno wyobrazić sobie wspólne rozczulanie nad wrzucanym do koszyka Domestosem czy papierem toaletowym. No, chyba że w amorki 🙂

Na wszelki wypadek więc, robiąc dziś czy jutro zakupy, nie dajmy się ogłupić i nabrać na wszystkie sztuczki marketingowe. Walentynki to dla handlowców tylko jeszcze jedna okazja do ściagnięcia do sklepów klientów. Im więcej wrzucą do koszyka, tym większe będą zyski. Nie łudźmy się – rachunek ekonomiczny jest tu najważniejszy.
Nie dajmy się więc nabrać i to niezależnie od tego, czy kierujemy sie sercem czy rozumem.

A na same Walentynki, szczególnie dla tych nieszczęśliwie zakochanych – proponuję ksiażkę “Sposób na miłość. Jak rozkochać kogoś w sobie w 90 minut”. Do północy w sobotę jest w promocji:



 

Lub całkiem za free – garść wierszy miłosnych:
Wiersze na Walentynki

 

Instynkt stada

Właśnie wróciłam z zakupów i mam lekkiego kaca moralnego. Dziś rano, po trzymiesięcznym remoncie otwarto sklep sieci Intermarche. Zakupy robię tam często, gdyż mam go w pobliżu domu. Przed Centrum Handlowym znalazłam się 5 minut przed otwarciem, zobaczyłam tłumy (otwarcie było szeroko reklamowane) i stwierdziłam, ze nie ma to sensu. Wyciągnęłam gotówkę z bankomatu i postanowiłam tylko zajrzeć. Właśnie otwierano główne drzwi do całego CH i weszłam tam przez boczne wejście. Wówczas chyba zadziałał na mnie instynkt stada. Wycofać się było trudno – tłum z tyłu napierał. Drzwi do sklepu były jeszcze zamknięte, gdyż zgodnie z nową polską tradycją – ksiądz musiał wpierw go poświęcić. Po chwili otwarto je, siła rozpędu dotarłam w pobliże wejścia. Próbowałam usunąć się nieco na bok – znalazłam się przy wózkach sklepowych, całkowicie ignorowanych przez tłum. Wszyscy walczyli o małe koszyki, które oczywiście szybko się skończyły.  A ja wyciagnęłam złotówkę, zabrałam koszyk i czekałam. Po chwili wszyscy rzucili się po wózki, a ja spokojnie weszłam. I nawet załapałam się na prezent dla pierwszych 200 klientów.
No i teraz mam kaca. Zawsze unikam takich szeroko propomowanych “otwarć” centrów handlowych czy sklepów i to nie tylko przez pierwsze dni, ale miesiące. Nie cierpię robić zakupów w tłumie i pośpiechu, a tu nagle znalazłam się na pierwszej linii frontu. Instynkt stada zadziałał w pełnej okazałości, niestety. Oprzytomniałam dopiero na sali. I wówczas już nie miałam innego wyjścia – zaczęłam robić zakupy. Zdecydowanie ominęłam stoisko z mięsem i wędlinami – kolejka była niebotyczna, więc pewnie ominęła mnie jakaś wspaniała okazja. Dżinsami w cenie 7,99zł jakoś również nie byłam zainteresowana, ale obejrzałam sobie wiele innych rzeczy. W sumie – kilka ciekawych promocji było, ale pozostałe ceny – tak jak i przed remontem – nie powalaly na kolana. Kupiłam masło (Łaciate 83% -2,99), olej (Kujawski – 3,99), kawę (Jacobs 500g -10,99zł) i banan (1,99zł). I kilka drobiazgów w cenach normalnych.
Na szczęście przy kasach było juz spokojnie. W kolejce po koszyki stało kilkadziesiąt osób.

Zaoszczędziłam kilka złotych, ale żałuję, że tam byłam i uległam presji. Na szczęście nie doszło do żadnych dantejskich scen, żadna szyba nie poszła i nikt nie ucierpiał. Jakimś cudem. Obok mnie była staruszka poruszająca się na takim stojaczku na kółkach. Zupełnie na przedzie kobieta z maleńkim dzieckiem w wózku.
Nigdy więcej! Promocje lubię i wyszukuję je w gazetkach sklepowych, ale na takie szumne atrakcje – nie dam się już nigdy nabrać.

Dzień Programisty

Wiele osób z pewnością zna ten kawał, w którym jeden informatyk prosi drugiego o pożyczenie 1000zł, a ten mu odpowiada, że pożyczy mu 1024zł – żeby było okrągło.
13 września to 256-ty dzień roku – bardzo okrągła data. Z tego właśnie powodu została oficjalnie uznana jako Dzień Programisty. A skoro święto – to moja ulubiona księgarnia internetowa Helion na dzisiejszy wprowadziła specjalną promocję. Wszystkie książki są tańsze o 20%. Do północy zostało juz tylko kilka godzin – warto się pospieszyć. Następna taka promocja dopiero za rok.

Link do księgarni jest tu:

księgarnia internetowa Helion

A tu przykładowe książki:







 

%d